Misterium Męki Pańskiej autorstwa Bernarda Smyraka OCD odgrywane jest od 1947 roku, jest więc najstarszym odtworzeniem męki Pana Jezusa po misterium z Kalwarii Zebrzydowskiej. Powstało ono pierwotnie jako zbiór pojedynczych scen przedstawiających sąd Piłata, drogę krzyżową i śmierć Jezusa na Golgocie i odgrywane było przy poszczególnych stacjach zewnętrznej drogi krzyżowej położonej wśród lasów otaczających klasztor. Sytuacja ta trwała do roku 1954, kiedy ojciec Bernard Smyrak został przeniesiony poza Zawoję i kiedy zaniechano przedstawiania męki Pańskiej przy stacjach drogi krzyżowej. W roku 1960 powrócił on do Zawoi i już w kolejnym roku Misterium zostało odegrane w Wielki Czwartek już jako spójna całość, nie przy kaplicach, ale na ganku usytuowanym nad wejściem do kaplicy. Widzowie oglądali je stojąc przed kaplicą na zewnątrz.
Przy projektowaniu nowego, murowanego kościoła została wzięta pod uwagę potrzeba stworzenia „sceny” do odtwarzania Misterium i na zapleczu chóru muzycznego, nad wejściem, wybudowano pomieszczenie mogące po zdemontowaniu okien zewnętrznych pełnić tą funkcję. W taki sposób corocznie w Wielki Czwartek parafianie odtwarzali sceny z ostatnich dni Pana Jezusa do 1995 roku, kiedy to przełożony wspólnoty zakonnej i proboszcz stwierdził, że widzowie, którzy przybyli na Zakamień bardziej zajmowali się hałasowaniem i konsumpcją niż uczestniczyli w Misterium i zdecydował, że od kolejnego roku będzie ono odgrywane we wnętrzu kościoła.
Misterium autorstwa ojca Bernarda rozpoczynało się od Ostatniej Wieczerzy. W 2015 roku jeden z parafian za zgodą proboszcza dopisał kilka scen od chrztu Jezusa w Jordanie przez kilka ważnych epizodów znanych z kart Ewangelii.
W latach 2020 i 2021 z powodu pandemicznych ograniczeń i przypadków zachorowania wśród parafian-aktorów Misterium nie było odtwarzane na żywo, jedynie w Internecie zamieszczona była wersja zarejestrowana w 2016 roku.
W roku bieżącym nastąpiła kolejna zmiana, odgrywanie Misterium zostało przeniesione z Wielkiego Czwartku na popołudniowe godziny Niedzieli Palmowej, by nie zaburzać celebracji Triduum Paschalnego. Termin ten okazał się fortunnym, szczególnie dla osób spoza naszej parafii i w bieżącym roku widownia była wypełniona niemal po brzegi. Liczymy na to, że frekwencja w przyszłych latach będzie się tylko poprawiać.
Jan Żurek